Hej, podróżnicy! Jeśli kiedykolwiek marzyliście o tym, żeby ruszyć w nieznane, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie, zwłaszcza te finanse, to mam dla Was dobrą wiadomość! Backpacking to nie tylko dla wielkich bogaczy. Można przeżyć niesamowitą przygodę, mając przy sobie tylko plecak i parę groszy. W tym artykule podzielę się swoimi sekretami, które sprawiły, że podróżowanie stało się dla mnie nie tylko sposobem na życie, ale też ekscytującą przygodą.
Jak zacząć – planowanie to klucz
Na początku przygody z backpackingiem zachęcam do przemyślenia swojej destynacji. Zamiast wybierać najbardziej popularne miejscówki, które mogą zrujnować Wasz budżet, postawcie na te mniej oczywiste, ale równie fascynujące. Jakieś ukryte perełki, które nie są jeszcze tak oklepane. Pamiętam, jak pierwszy raz trafiłem w Beskid Niski. Mało kto tam zagląda, a klimat był niesamowity! Zamiast tłumów turystów spotkałem starych górali, którzy opowiadali fascynujące historie.
Warto też obczaić lokalne ceny, zanim wyruszycie w drogę. Nie ma nic gorszego niż dotarcie do nowego miejsca i zdziwienie, że jeden obiad kosztuje jak pół pensji. Zbieranie informacji do planu podróży to klucz. Wiem, że nie jest to najprzyjemniejsze, ale w końcu jeden przegląd artykułów i blogów podróżniczych może uratować Was przed wydawaniem fortuny.
Transport – nie daj się złapać na pułapki
Kiedy już wiecie, dokąd jedziecie, przechodzimy do transportu. Łapanie stopa, korzystanie z autobusów lokalnych czy nawet pociągów to super sposób na zaoszczędzenie kasy. Muszę przyznać, że hitchhiking to jedna z najfajniejszych rzeczy, które można robić! Pamiętam, jak po raz pierwszy łapałem stopa w Czechach. Wieczór zapadał, a ja liczyłem na cud. W końcu zatrzymał się starszy pan, który woził mnie przez cały kraj. Rozmowa z nim była niezapomniana! Nie da się tego porównać z nudnym wykupowaniem biletów za pomocą aplikacji.
Jednak, uwaga! Należy być ostrożnym. Warto także czasem zainwestować w lokalną komunikację, szczególnie w krajach, w których transport publiczny jest dobrze rozwinięty. Zamiast jeździć taxi, lepiej korzystać z metra czy autobusów. Ostatnio po Paryżu poruszałem się metrem i muszę przyznać, że to była mega wygodna opcja.
Gdzie nocować? Alternatywy dla hoteli
Teraz czas na kwestię noclegów. Kto potrzebuje drogich hoteli, kiedy na świecie jest tyle opcji? W hostelu możecie spotkać ludzi z całego świata, wymieniać się doświadczeniami, a przy tym nie zadusić się myślą o cenie pokoju. Jestem wielkim fanem hosteli, bo to nie tylko mniejsze wydatki, ale i szansa na zawarcie nowych znajomości. Również, czuję, że w takich miejscach najłatwiej jest nawiązać przyjaźnie, które potem mogą przerodzić się w ciekawe podróżnicze plany.
Kempingi i dzika natura
Jeśli lubisz większe wyzwania, rozważ opcję spania na dziko. Oczywiście wszystko z głową! Wiele krajów akceptuje namioty, a nocowanie w pięknych miejscach, otoczonymi naturą to doświadczenie nie do przecenienia. Pamiętam, jak rozbiłem namiot nad jeziorem w Tatrach. Rano obudziły mnie ptaki, a widok był po prostu oszałamiający. To są chwile, które pamięta się do końca życia!
Jak niskobudżetowo jeść?
Nie zapomnijmy o jedzeniu! Jedzenie naszych ulubionych smakołyków w nowym miejscu to fantastyczne doświadczenie, ale nie zrujnujcie swojego budżetu. Warto zaopatrzyć się w kompletny zestaw do gotowania, który możecie zabrać ze sobą! Szybkowar, turystyczna kuchenka, czy nawet proste naczynia – to wszystko da Wam możliwość gotowania po drodze. Czasami wystarczy kupić lokalne jedzenie w sklepach i przyrządzić coś pysznego na własną rękę.
Wiem, że na początku może wydawać się to skomplikowane, ale uwierzcie mi, nic nie smakuje lepiej niż własnoręcznie zrobiona pasta w malowniczej scenerii! W momencie, kiedy ugotujecie obiad samodzielnie, to na pewno będziecie z tego dumni i dodatkowo oszczędzicie kasę. Poza tym, warto próbować lokalnych street foodów – zazwyczaj są smaczne i tanie.
W końcu to nie tylko o pieniądze chodzi, ale o wspólne chwile, które tworzą niezapomniane wspomnienia. Przygody, emocje, ciekawe miejsca, a wszystko to można przeżyć, mając w kieszeni nieco mniej niż studencką kieszonkowe!
Podsumowując, backpacking to wspaniała forma podróżowania, która nie tylko pozwala odkrywać świat, ale też skorzystać z lokalnych atrakcji i kultury. Jeśli tylko otworzycie się na to, co niesie, a także przygotujecie się na małe wyzwania, to odkryjecie w sobie wędrowca na miarę XXI wieku!