Cześć! Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami moimi doświadczeniami z podróży po świecie plecakiem. Wiem, że wielu z nas marzy o przygodzie, o odkrywaniu nowych miejsc, spotkaniach z ludźmi i niesamowitych widokach. Jako zapalony backpacker, zjeździłem już sporo krajów, a w tej podróży znalazłem 5 miejsc, które mają w sobie to „coś”. Czy jesteście gotowi na wspaniałe przygody? Jeśli tak, to dowiedzcie się, gdzie warto wyruszyć!
Tajlandia – raj na ziemi
Kiedy pomyślę o Tajlandii, od razu przed oczami stają mi te niesamowite plaże, przejrzysta woda i zapach curry unoszący się w powietrzu. Ostatnio byłem tam przez trzy tygodnie, a każdy dzień był niczym inna opowieść. Ao Nang, piękne miasteczko na półwyspie Krabi, to idealne miejsce na rozpoczęcie plecakowej przygody. Wokół znajdziecie mnóstwo wysp, które tylko czekają na to, żeby je odkryć. Rejsy łodzią na Hong Island czy Koh Poda to krajobraz, który zostaje w pamięci na zawsze.
Nie zapominajmy o lokalnej kuchni! Tajskie jedzenie to inna bajka – od zup Tom Yum po Pad Thai, które zawsze robią mi ogromną frajdę, gdy je jem. I tak, przygody w nocy w Ao Nang, gdzie w każdą stronę słychać muzykę i widać zachwyconych turystów, pozostają w moim sercu. Oczywiście, polecam spróbować duszonego mango z lepkim ryżem, które potrafi zdziałać cuda.
Nowa Zelandia – kraj cudów naturalnych
Nowa Zelandia to kolejny hit na liście marzeń każdego backpackera! To miejsce, które zachwyca nie tylko przepięknymi krajobrazami, ale także autentycznością mieszkańców. Spędziłem na wyspach prawie miesiąc, podróżując autostopem. I wiecie co? Ta wolność, gdy masz tylko plecak i wskazujesz drogę – bezcenna!
Gdy jesteśmy na Wyspie Południowej, nie możecie przegapić Milford Sound – to jeden z tych widoków, które chwyta za serce! Stojąc na brzegu fiordu z górami w tle, naprawdę czujesz, że jesteś w raju. A trekking w okolicach Abel Tasman National Park to czysta przyjemność! Prawda, że magia Nowej Zelandii leży także w majsterkowaniu przy budżecie? Nocowanie pod gwiazdami i wspólne pieczenie kiełbasek to kwintesencja wspaniałej podróży.
Peru – śladami Inków
Peru to kolejny z moich ulubionych zakątków. Wyruszyłem tam, marząc o Machu Picchu i nie zawiodłem się! Trek do tego miejsca to nie tylko zwykły spacer; to prawdziwa wędrówka w czasie. Stawiając stopę na Inkaskich Ścieżkach, czułem się jak odkrywca. Słońce, góry, mistyczna atmosfera – to wszystko składa się na niepowtarzalne przeżycie.
Odwiedzając Cusco, warto zahaczyć o lokalne targi, gdzie można poczuć prawdziwy koloryt tego kraju. Spróbujcie świeżych soku z owoców, a także lokalnych specjałów, takich jak ceviche czy cuy. Miałem okazję spróbować obu tych dań i powiem szczerze – smakowały fenomenalnie!
Węgry – budapesztańska przygoda
Czasem nie trzeba jechać daleko, żeby odkrywać prawdziwe perły. Budapeszt jest świetnym przykładem. To miasto ma swój urok i klimat, które przyciągają backpackerów jak magnes. Spędziłem tam kilka dni i zdecydowanie mogę Wam powiedzieć: zrelaksujcie się w termalnych kąpielach i spacerujcie po pięknych kładkach nad Dunajem. Zachód słońca z Wzgórza Zamkowego to widok, którego nigdy nie zapomnę!
Warto spróbować lokalnych win oraz pysznych placków langosz, które są idealnym przekąski na szybki lunch. Węgy wygrywają także z nocnym życiem i genialnymi ruin pubami – to trzeba przeżyć na własnej skórze!
Islandia – raj dla przygód
No i na koniec opowiem trochę o Islandii, miejscu tak pełnym dzikiej natury i niesamowitych krajobrazów, że czasem nie mogłem uwierzyć, że to wszystko jest prawdziwe. Zafascynowany gejzerami, wodospadami i lodowcami, spędziłem tam tydzień, którym rządziła natura. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Gullfoss, miałem ciarki na plecach!
Warto skusić się na trekking w Parku Narodowym Þingvellir, gdzie można zobaczyć, jak Eurazja i Ameryka Północna oddzielają się od siebie. Wyjazd do Islandii to nie tylko przygoda, to także pobyt w strefie ciszy i spokoju, gdzie można naprawdę oderwać się od zgiełku codzienności.
Podsumowując, każda z tych pięciu lokalizacji to mała część mojej wielkiej podróżniczej układanki. Każda z nich oferuje coś innego, wyjątkowego i niezapomnianego. Biorąc plecak na plecy, otwieramy się na nowe przeżycia i emocje, które zostają z nami na zawsze. Więc co powiecie? Czas spakować plecak przed kolejną przygodą!