Kiedy myślę o włoskiej kuchni, od razu wyobrażam sobie pyszne makarony, oliwę z oliwek tryskającą z każdej butelki i serparmezan, który sprawia, że każdy kęs smakuje nieziemsko. Ale gdy przyjdzie mi do głowy Apulia, w sercu zaczyna bić coś bardziej ekscytującego. To nie tylko jedzenie; to prawdziwa uczta dla zmysłów, podróż w czasie i przestrzeni, w której każdy kęs jest opowieścią. Dziś zabiorę was na kulinarną wyprawę po tej malowniczej włoskiej krainie, gdzie lokalne smaki łączą się z historią, a kuchnia jest przejawem prawdziwej pasji. No to zaczynamy!
Apulia – kulinarna perła Włoch
Apulia, znana również jako Puglia, to region w północno-wschodnich Włoszech, który krzyczy „smakuj mnie!” na każdym kroku. W swoich podróżach po Włoszech miałem szczęście odwiedzić Apulię kilka razy i za każdym razem byłem zachwycony tym, co ma do zaoferowania. Wystarczy ruszyć z Bari, aby poczuć ten specyficzny klimat – pełen słońca, dobrej energii i oczywiście… fantastycznego jedzenia!
To właśnie tutaj, wśród pięknych plaż i malowniczych miasteczek, skosztowałem takich specjałów, jak orecchiette con cime di rapa – makaron w kształcie małych uszek, podawany z rzepą. A wiecie, co jest najlepsze? To, co na pierwszy rzut oka wygląda na proste jedzenie, w rzeczywistości kryje w sobie całą gamę smaków i nut aromatycznych. Tutaj jedzenie to nie tylko posiłek, to rytuał i niezapomniane przeżycie.
Tradycje kulinarne Apulii
Coś, co niezwykle mnie urzekło w Apulii, to przywiązanie do tradycji. W każdej wiosce znajdziecie małe trattorie, w których lokalni mieszkańcy serwują potrawy kuchni apulijskiej, bazujące na świeżych, lokalnych składnikach. Pamiętam, jak pewnego letniego wieczoru, siedząc na tarasie z widokiem na morze, spróbowałem dania o nazwie focaccia barese. Była to puszysta, cienka chlebowa masa, z dużą ilością pomidorów, oliwek i ziół – po prostu niebo w gębie! Każdy kęs przenosił mnie bliżej serca Apulii.
A co powiecie na burratę? To apulijski ser, który dosłownie pęka w ustach. Gdy tylko go zobaczyłem, od razu wiedziałem, że nie wyjdę stamtąd bez spróbowania go. Niezwykle kremowy, z nutą świeżego mleka, idealnie komponuje się z pomidorami i bazylią. Zdecydowanie jedno z tych dań, które można zjeść o każdej porze dnia!
Wina Apulii – skarby z winnic
Nie można jednak mówić o Apulii, nie wspominając o licznych winach, które wyrastają z urodzajnych winnic. Przypadkiem na jednej z moich podróży trafiłem na małą winiarnię, gdzie mogłem spróbować lokalnych win, takich jak Primitivo czy Negramaro. No, powiem wam, to już nie są żarty! Pełne, intensywne smaki, które doskonale wpasowują się zarówno w tradycyjne potrawy, jak i w momencie, gdy po prostu chcecie usiąść i delektować się widokiem.
Siedząc w cieniu winorośli, z lampką Primitivo w ręku, czułem, że w Apulii czas płynie wolniej. Obsługujący mnie winiarz był pełen pasji, a jego opowieści o procesie produkcji wina sprawiły, że każdy łyk nabrał zupełnie nowego znaczenia. Wina Apulii to nie tylko napój, to historia każdej łzy słońca, która wtapia się w ziemię, by potem napoić winorośle. To jest magia!
Smaki Apulii w Twojej kuchni
Chciałbyś przenieść kawałek Apulii do swojej kuchni? Zdecydowanie polecam spróbować zrobić domową focaccię! Przepis jest prosty, a przy odrobinie cierpliwości i determinacji, każdy z was może spróbować swoich sił. Wystarczy mąka, woda, drożdże i oczywiście trochę oliwy z oliwek. Gdy wyciągniesz gorący chleb z pieca, zapach rozchodzący się w mieszkaniu sprawi, że całe serce Apulii wniknie w twoje cztery kąty.
I nie zapominaj o burracie! Chociaż nie jest łatwo ją znaleźć, można ją fajnie zastąpić mozzarella di bufala, na której wykonanie warto poświęcić trochę czasu. I połączenie z pomidorami i bazylią? Mniam!
Kulinarna podróż przez Apulię to dla mnie nie tylko smak, ale przede wszystkim wspomnienia. To obrazy słońca, uśmiechy lokalnych mieszkańców, zapach świeżych ziół i radość z odkrywania nowych smaków. Mam nadzieję, że zachęciłem was do odwiedzenia tego wspaniałego regionu i spróbowania wszystkiego, co ma do zaoferowania. Smacznego!