Czasem w życiu przychodzi taki moment, kiedy czujesz, że musisz ujrzeć coś niezwykłego, coś, co sprawi, że zamkniesz oczy i zaraz po obudzeniu wciąż będzie ci się wydawało, że to był tylko sen. Magiczne miejsca mają w sobie tę moc – inspirują, zachwycają i niejednokrotnie zapierają dech w piersiach. Dziś chcę się z wami podzielić moimi osobistymi odkryciami – zakątkami, które, według mnie, naprawdę warto odwiedzić zanim oddasz ostatni oddech. Chodźmy więc w tę niesamowitą podróż!
Zakopane – perła Tatr
Nie ma co ukrywać, Zakopane ma w sobie coś wyjątkowego. To miejsce, gdzie spotykają się nie tylko miłośnicy górskich wędrówek, ale też fani kultury. Kiedy pierwszy raz przyjechałem w Tatry, poczułem się jak w kompletnie innym świecie. Szczególnie, gdy ujrzałem Giewont okryty mgłą – aż serce się ażurowo ściska z emocji! W każdą stronę widzisz majestatyczne góry, które brzmią jak z opowieści.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak smakuje gorąca czekolada w zimowy wieczór na Krupówkach? Uważam, że to niezła uczta! A może spróbować oscypków? Jako fan serów, muszę przyznać, że to coś, co rozpływa się w ustach. Oprócz tego trzeba też pobiegać po Dolinie Kościeliskiej albo podejść do Morskiego Oka. Dla mnie to miejsce ma w sobie magię, która sprawia, że chce się tu wracać.
Petra – ukryte miasto Nabatejczyków
Teraz przenosimy się nieco dalej – do Jordanii. Myślałem, że nigdy nie zapomnę widoku Petry, miasta wydrążonego w różowo-czerwonych skałach. Gdy stoisz przed Skarbnicą, corocznie przyciągającą rzesze turystów, czujesz się jakwież na filmowym planie. Kontakt z historią wydaje się oczywisty – ciarki przechodzą po ciele, a ja sam na chwilę przenoszę się do czasów nabatejskich. Te mozaiki, grobowce i teraz już legendarna infrastruktura wodna robią wrażenie, kłamać nie będę.
Spacerując po tym mistycznym miejscu, czujesz duszę ludzi, którzy tu żyli i tworzyli. Dzięki nowoczesnej technologii w końcu można docenić lokalne historie z przewodnikiem, który bezbłędnie opisuje ten niesamowity zespół architektoniczny. Rewelacyjne!
Nowy Jork – miasto, które nigdy nie śpi
Skończmy z tą przyrodą, ruszamy do serca cywilizacji – Nowego Jorku! To przecież miasto możliwości, gdzie jedno spojrzenie na Wieżowiec Empires State sprawi, że zapomnisz o codziennych troskach. Jeśli tu nie byłeś, to uwierz mi – to zupełnie inny świat. Czuć tu tę pozytywną energię ze wszystkich zakątków globu!
Większość ludzi go kocha albo nienawidzi, ja na przykład jestem zakochany. Central Park, Times Square, Broadway – każdy z tych punktów to prawdziwe żywe obrazy. Po całym dniu wędrówki po ulicach, warto spróbować słynnych nowojorskich hot-dogów albo odwiedzić jedną z wielu knajpek, które serwują wszystko, co tylko można sobie zamarzyć! Opcji jest tu tak wiele, że nawet ja, podróżnik z kraju ortografów, czuję się przytłoczony.
Powodów, by tu przyjechać jest mnóstwo!
Możliwość zobaczenia każdej kultury na każdym rogu, kobiety w pięknych strojach, mężczyźni sprzedający sztukę uliczną – bądźcie pewni, że naprawdę jest co podziwiać. Oczywiście, nie zapomnijcie o przejażdżce metrem, bo to prawdziwy must-see! To może być doświadczenie pełne szaleństwa, ale na pewno też i radości.
Kiedyś trzeba spróbować! Życie jest krótkie – lepiej zebrać wspomnienia niż pieniądze. To tu, w Nowym Jorku, gdzie marzenia stają się rzeczywistością, uświadomisz sobie, jak wiele jest w stanie zaoferować życie.
Gdzie jeszcze warto pojechać?
Jeśli już mówimy o magicznych zakątkach, muszę wspomnieć o Antypodach. Sydney to prawdziwe urokliwe miasto! Widok z Opery, plaże, które zachwycają… ogólnie cała Australia ma w sobie coś, co powoduje, że czujesz się zrelaksowany i naładowany energią. Zwiedźcie Taronga Zoo, by zobaczyć kangury, które skaczą jak z innej planety! Przy okazji poczujcie ten klimat i poznajcie energicznych ludzi, dla których życie wygląda inaczej.
Przymawiam prawdziwe dewizy – nie ma lepszego sposobu na naukę, niż wędrówka! Rezerwujcie bilety i nie przegapcie okazji zobaczenia tych magicznych miejsc. To doświadczenie, które zmienia życie – ja już nie mogę się doczekać, by zobaczyć je z bliska jeszcze raz!