Każdy marzy o odkrywaniu nowych miejsc, smakowaniu egzotycznej kuchni i poznawaniu fascynujących ludzi. Ale jak to zrobić, gdy portfel nie jest zbyt gruby? Oto garść sprawdzonych trików, które sam wypróbowałem, by wędrować po świecie, nie eksportując do banku darmowego kredytu! Chciałbym podzielić się z Wami swoimi sposobami na zwiedzanie świata za mniej niż 50 dolarów dziennie. A więc, do dzieła!
1. Dobrze zaplanuj swoje podróże
Odpowiednie planowanie to podstawa. Wiem, że nie każdy lubi siedzieć z mapą w ręku i studiować, co, gdzie i jak, ale uwierzcie mi, to działa. Gdy dwa lata temu wyjechałem do Azji, a portfel był pusty jak studnia w długotrwałej suszy, postanowiłem wrzucić trochę organizacji do swojego planu. Internet pełen jest rankingu tanich destynacji, które naprawdę się sprawdzają. Szukaj miejsc, gdzie kwota 50 dolarów (około 200 złotych) pokryje jedzenie, zakwaterowanie i transport. Na przykład, południowo-wschodnia Azja jest znana z niskich cen – tam nawet za sprawdzone street food da się wnieść niezły posiłek za dolara!
2. Wybierz odpowiedni środek transportu
Podczas moich podróży szybko nauczyłem się, że transport to jeden z najbardziej zasobochłonnych elementów budżetu. W większości krajów przynajmniej część przejazdów można zaliczyć do haniebnie tanich. Pamiętam, gdy w Tajlandii przeskakiwałem z miasta do miasta autokarami, które kosztowały dosłownie grosze. Do tego można znaleźć tanich przewoźników local transport handlowych lub po prostu wykorzystać nogi – spacerowanie ma swoje plusy. Odkryłem kilka urokliwych miejsc, które nie były na pierwszej stronie przewodników, a wyszły mi na zdrowie. W waszej okolicy też są pewnie takie miejsca, które czekają na odkrycie!
3. Gdzie spać?
Odwiedzając nowe kraje, zazwyczaj wybierałem hostele lub tanie pensjonaty. Okazuje się, że można naprawdę wymyślić fantastyczny plan podróżowania przy minimalnych kosztach! Hostele to nie tylko łóżko, ale często szansa na zawarcie nowych znajomości. Pamiętam, jak w Kambodży zatrzymałem się w hostelu, gdzie cyklicznie odbywały się imprezy. Co wieczór można było wyskoczyć na piwko z obcokrajowcami z całego świata, a za kawałek pizzy płaciłem 2 dolary. Dodatkowo, coraz więcej ludzi korzysta z platform takich jak Couchsurfing, gdzie można przenocować za darmo, zyskując przy tym lokalne spojrzenie na życie w danym miejscu.
Jedzenie tanio i smacznie
Nie będę ściemniał – jedzenie to jeden z moich ulubionych aspektów podróżowania. Ale jak zjeść dobrze i za mniej niż te 50 dolarów dziennie? Nie ma nic lepszego niż jedzenie uliczne. Jestem wielkim fanem lokalnych specjałów, dlatego staram się uniknąć zachodnich fast foodów. Kiedy w Wietnamie próbowałem pho z budki na ulicy, zrozumiałem, że najlepsze smaki kryją się tam, gdzie kuchnia leży na wyciągnięcie ręki. Często do talerza dodawali po kilka dolców – jedząc lokalnie, mogę zaoszczędzić na innych wydatkach. Pamiętaj, że to, co niemodne, często okazuje się najlepsze!
4. Co robić za darmo?
Nie dajcie się zwieść, że zwiedzanie zrujnuje wasz budżet! W dużej mierze zależy to od czytania i zapisywania się na darmowe atrakcje. Wiele miast inwestuje w inicjatywy, które pozwalają podróżnikom na odkrywanie ukrytych skarbów kultury bez opłat. W Madrycie skorzystałem z darmowych dni w muzeum, a w Pradze trafiłem na udane spacery z miejscowymi przewodnikami, którzy opowiadali o historii – za datek, który sam wybrałem, oczywiście. Sprawdźcie lokalne wydarzenia, festiwale czy giełdy. Często są to świetne okazje, by poznać lokalną kulturę i zaoszczędzić kasy.
Podsumowanie
Podejście do podróżowania zmieniło się tak, że dużo łatwiej można sprawić, by koszty były przystępne. Po tych kilku latach w trasie mogę szczerze powiedzieć, że zarówno ryzykowne opcje, jak i zdrowy rozsądek pomogły mi odkrywać świat naprawdę tanio. Pamiętaj, że największa przyjemność z podróżowania nie zawsze przychodzi z wielkich wydatków. Kluczem jest kreatywność, elastyczność i chęć poznawania świata na własnych warunkach. Wyruszaj, odkrywaj, żyj przygodą! Nie daj się zniechęcić finansami – za 50 dolarów dziennie świat stoi przed Tobą otworem.