Hej! Dzisiaj mam dla Was kilka sprawdzonych trików, jak podróżować z małym budżetem, nie rezygnując przy tym z przygód. Sama przez to przechodziłam i wiem, jak to jest, kiedy każdy grosz się liczy. Dlatego podzielę się z Wami swoimi doświadczeniami i pomysłami, które naprawdę działają. Gotowi? Zaczynamy!
1. Planuj, planuj i jeszcze raz planuj
Nie ma co ukrywać, dobry plan to połowa sukcesu. Kiedy zaczynam myśleć o kolejnej wyprawie, pierwsze co robię, to porządne przeszukiwanie internetu. Zbieram inspiracje, czytam blogi podróżnicze, a także zerkam na fora. I, co najważniejsze, nie zapominam o aplikacjach, które pomagają mi w organizacji. Dzięki nim można na przykład znaleźć najlepsze loty w najniższej cenie. Pamiętajcie – odrobina wysiłku zaoszczędzi Wam sporo kasy, a w podróży będziecie mieli więcej czasu na eksplorowanie, a mniej na siedzenie w rzeczywistym biurze podróży!
2. Bądź elastyczny z datami
To może być klucz do oszczędności! Jeżeli masz elastyczne plany, spróbuj zobaczyć, jakie terminy oferują najtańsze loty lub noclegi. Często okazuje się, że najpopularniejsze dni podróży oferują zawyżone ceny. Ja osobiście zawsze staram się unikać weekendów, a najczęściej latam w tygodniu. Loty we wtorki czy środy bywają znacznie tańsze, a przy okazji nie ma masy turystów dookoła. Myśl o sobie jako o sprytnym łowcy okazji!
3. Szukaj taniego zakwaterowania
Kiedyś miałam ciche marzenie o noclegu w luksusowym hotelu, ale szybko zrozumiałam, że to nie dla mojego portfela. Teraz stawiam na hostele, couchsurfing czy Airbnb. Chociaż czasem trochę to ryzyko, nie raz znalazłam naprawdę fajne miejscówki, które kosztowały grosze. Na dodatek często poznaję ciekawych ludzi, a to dodaje szczyptę magii moim podróżom. Warto też zaglądać do recenzji – i to nie tych najnowszych, bo nie zawsze są obiektywne. Zdarza się, że ludzie piszą pozytywne opinie, tylko dlatego, że dostali zniżkę na następny pobyt!
4. Zrób własne jedzenie
Kolejna sprawdzona sztuczka – gotuj sam! Owszem, posiłki w lokalnych knajpkach potrafią być bardzo kuszące, ale ich fortuny zostawiają całkiem spory ubytek w portfelu. Dlatego zawsze staram się wybrać nocleg z dostępem do kuchni. Zakupy w lokalnych marketach to nie tylko oszczędność, ale też świetna zabawa. Kto by pomyślał, że zrobienie makaronu w alpejskiej chatce w Szwajcarii może być taką frajdą? Zresztą, jak próbowałam lokalnych produktów, to czułam, że jest to część odkrywania kultury danego kraju.
5. Transport publiczny zamiast taksówek
Nie ma sensu przepłacać za transport, kiedy można skorzystać z lokalnego systemu komunikacji. Wiele miast ma świetne połączenia, które są zarówno wygodne, jak i tanie. Zawsze radzę, żeby sprawdzić mapę komunikacyjną przed przyjazdem. Nawet w mniejszych miejscowościach często znajdziecie autobusy lub pociągi, które za mniejsze pieniądze zawiozą Was wszędzie, gdzie chcecie. A na dodatek – poznacie prawdziwe życie w danym miejscu!
6. Korzystaj z promocji i zniżek
Znajomość marketów czy portali turystycznych, które oferują zniżki, to klucz! Z reguły wystarczy zarejestrować się na newslettery, żeby otrzymywać powiadomienia o promocjach. Nie zapominaj również o lokalnych kartach turystycznych, które mogą znacznie obniżyć koszty zwiedzania. Ja miałam jeden taki przypadek w Barcelonie i po wykupieniu karty za niewielkie pieniądze, mogłam korzystać z wcześniejszych biletów na transport. Grunt to być czujnym i działać szybko!
7. Wykorzystaj off-season
Ostatnia sprawdzona zasada – podróżuj po sezonie. Kiedy inni się tłoczą, Ty masz możliwość odkrywania miejsc bez zbędnych tłumów, a co najważniejsze – w znacznie niższych cenach! Czasami wystarczy udać się na wakacje wiosną lub jesienią zamiast latem – różnica w cenach noclegów i atrakcji jest naprawdę ogromna. Poza tym, klimat w niektórych miejscach wtedy potrafi być o niebo lepszy – bez upałów i kolejek! To, co wydaje się ograniczeniem, często obraca się w sukces.
Podsumowując, podróżowanie z małym budżetem wcale nie musi być nudne ani ograniczające. Odpowiednie planowanie, elastyczność, kreatywność i chociaż trochę zapału mogą sprawić, że odkryjesz nie tylko nowe miejsca, ale też radość z podróżowania. Samemu, z przyjaciółmi, czy rodziną – każdy może odnaleźć coś dla siebie. Róbmy to mądrze i oszczędnie! Życie jest za krótkie na przesiedzenie go w jednym miejscu, prawda? Wsiadamy w pociąg i lecimy w nieznane!