Podróżowanie to jedna z tych rzeczy, które sprawiają, że czuję się naprawdę żywy. Niestety, z roku na rok, ceny lotów i noclegów rosną jak szalone. Ale spokojnie, da się zwiedzać świat, nie zdzierając przy tym z siebie ostatnich groszy! Chciałbym podzielić się z Wami kilkoma moimi sprawdzonymi sposobami na tanie podróżowanie w 2024 roku. Gotowi na przygodę bez przepłacania?
Planowanie podróży z wyprzedzeniem
Większość z nas ma nawyk odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę, prawda? Ale z moim doświadczeniem podróżniczym, mogę sobie wyobrazić, jak skrzynka e-mailowa z ofertami last minute parzy. Czasem rzeczywiście można trafić na super okazje, ale rzadko one dotyczą miejskich wypadów. Dlatego planowanie z wyprzedzeniem jest kluczem! Od momentu, kiedy wiem, gdzie chcę się wybrać, zaczynam monitorować ceny biletów. Można skorzystać z różnych aplikacji, które same powiadomią nas, gdy cena lotu spadnie — genialna sprawa! I pamiętajcie, że najlepiej szukać biletów w środku tygodnia lub wczesnym rankiem. Z doświadczenia – poniedziałki i wtorki to najlepsze dni na polowanie na promocje.
Elastyczność dat ma znaczenie
Kiedy zaczynam planować wyjazdy, staram się być maksymalnie elastyczny. Często zmieniam daty przylotu i odlotu, sprawdzając różne kombinacje. Wiecie, zaoszczędzone 200 zł na biletach lotniczych to często fundusz na jedzenie czy atrakcje w nowym miejscu. Często też pomijam szczyty sezonu, bo nie tylko ceny rosną, ale i tłumy ludzi odstraszają. Wolę wybrać się do popularnych miejsc jak Barcelona czy Paryż na wiosnę lub jesienią, albo poszukać mniej oczywistych destynacji, gdzie tłumów jest niewiele, ale piękno również ogromne!
Alternatywne sposoby podróżowania
Zamiast lecieć samolotem, czasami warto pomyśleć o podróżach lądowych. Sprawdzonych jest kilka form transportu, które są tańsze i przynoszą mnóstwo frajdy. Ostatnio wybrałem się na wycieczkę autostopem. Przesympatyczni ludzie, zmieniające się krajobrazy, a przy tym zaoszczędzone pieniądze na biletach. Zamiast busem zwiedzałem Polskę dzięki uprzejmości kierowców! Można też wykorzystać bilety kolejowe, które w Polsce z roku na rok są coraz tańsze. Zainwestowałem w kartę podróżnika, co pozwoliło zaoszczędzić sporo na przejazdach, a jazda pociągiem zawsze ma swój urok.
Transport i nocleg na lokalnej stopie
Noclegi to kolejna kwestia. Włam na Airbnb czy Booking może być dość drogi, zwłaszcza w popularnych miejscach. Ja często korzystam z opcji hosteli. Ostatnio w Rzymie udało mi się drzemać w towarzystwie innych podróżników, a za noc zapłaciłem mniej niż za burgera w McDonald’s! Poza tym, spotkałem ludzi z całego świata, wymieniłem się z nimi doświadczeniami i pomysłami na dalsze podróże. Dobrze jest również szukać miejsc noclegowych z kuchnią. Dzięki temu można zaoszczędzić kasę na jedzeniu, gotując samodzielnie i próbując lokalnych produktów w marketach!
Jedzenie w lokalnym stylu
Bez obaw, nie mówię, że należy rezygnować z lokalnych smakołyków! Wręcz przeciwnie: lokalne jedzenie to ogromna część podróży. Ale warto pamiętać, że najdroższe restauracje są najczęściej w samych centrach turystycznych. Zawsze polecam zapytać miejscowych, gdzie jedzą. Ja odkryłem, że w Amsterdamie najlepsze frytki z majonezem kupiło się na rogu ulicy u malutkiego dostawcy, a nie w drogich knajpach w centrum. Można także korzystać z tzw. street foodu, który często kosztuje niewiele, a smakuje lepiej niż w ekskluzywnej restauracji. No i picie wody z kranu – oszczędza na piciu, a nieco ekologicznym wyborem! Zaczynam z tego korzystać, gdzie tylko się da.
Zbieranie punktów i zniżek
Zdarzają się momenty, że wydaje mi się, że nigdy nie skończą mi się punkty lojalnościowe. Korzystam z kart kredytowych, które oferują zbieranie punktów za zakupy, a później zamieniam je na zniżki na przyszłe wyjazdy. Warto śledzić, co oferują poszczególne linie lotnicze. Wiele z nich ma programy lojalnościowe, które pozwalają na zbieranie mil, które można później wymieniać na darmowe bilety! Jak się trochę w tym rozeznamy, to lista dostępnych ofert może nas zaskoczyć.
Podsumowując, tanie podróżowanie to nie magia, to sztuka planowania i bycia otwartym na nowe doświadczenia. Z czasem nauczymy się wyszukiwać prawdziwe okazje, zmieniać nasze nawyki i przyzwyczajenia, a podróże przestaną być luksusem. Więc pakujcie plecaki, bo świat czeka!