Podróżowanie po Europie nie musi być drogie. Z własnego doświadczenia wiem, że można odkrywać niesamowite miejsca, żyjąc za mniej niż 50 zł dziennie. Jak to zrobić? A no, mam kilka sprawdzonych trików, którymi chętnie się podzielę. Wsiadaj do mojego wirtualnego plecaka i ruszmy w podróż!
Planowanie budżetu – klucz do sukcesu
Kiedy ostatnio się pakowałem na weekendową przygodę, pierwsze, co zrobiłem, to skrupulatnie przygotowałem budżet. Chociaż czasami wyjazd za granicę może przyprawić o ból głowy, a z bankomatu zamiast gotówki wypluwają same monety, to naprawdę warto to przemyśleć. Jak planować, żeby nie zrujnować swojego konta? Wystarczy dokładnie rozplanować wydatki. Zainwestuj w darmowe lub tanie aplikacje do budżetowania. Przy okazji możesz sobie szukać promocji i kruczków, które pozwolą zaoszczędzić na biletach komunikacji miejskiej czy wstępach do muzeum. Wiem, że nie każdy ma zdolności matematyczne niczym Einsteina, ale parę prostych zasad pomoże ci wyjść na prostą.
Transport – podróż po Europie za grosze
Transport to jedna z najdroższych części podróży, ale istnieją sposoby, by zmniejszyć koszty. Pamiętam, jak w zeszłym roku skorzystałem z tanich linii lotniczych. Za bilety w dwie strony do Barcelony zapłaciłem mniej niż 100 zł! Mało tego – rejestrując się na ich stronie, można trafić na promocje, które znacznie obniżają koszta. Jeżeli kluczowym elementem twojego podróżniczego planu jest podróż po lądzie, ze spokojem możesz korzystać z serwisów takich jak FlixBus, BlaBlaCar czy trainline. Tylko wystrzegaj się popularnych tras w weekendy – ja dwa razy się na tym przejechałem, a tłum ludzi i podwajające się ceny przyprawiły mnie o zawroty głowy!
Gastronomia – lokalne smaki na każdą kieszeń
Jedzenie to inna sprawa. Zdarzało mi się tak przejeść, że wracając z podróży, musiałem dieta 2.0 wdrożyć. A przecież da się pojeść tanio i smacznie! I tu wkracza street food oraz lokalne bazarki. W każdej europejskiej stolicy znajdziesz kolorowe stragany z jedzeniem. W Paryżu spróbujesz pysznych bagietek, w Budapeszcie faszerowanych langoszy, a w Barcelonie tapas. Stawiaj na małe bary, gdzie lokalsi jedzą, bo niejednokrotnie zdarzyło mi się znaleźć pyszne danie za kilka euro. Również warto odwiedzić supermarket – kupując produkty, możesz przygotować sobie jedzenie w hostelu. Pamiętam, jak z kolegą przyrządziliśmy nieco chaotyczną, ale bardzo smaczną kolację z włoskich makaronów i lokalnych serów. To była magia prawdziwej podróży!
Bezpieczne noclegi – gdzie spać, żeby nie zbankrutować?
Może się wydawać, że spanie w hotelach to luksus, na który mnie nie stać, ale nic bardziej mylnego! Hostele to świetna opcja, a niektóre z nich są naprawdę na poziomie. Sam kilka razy korzystałem z doświadczenia innych jeszcze przed przyjazdem – na stronach takich jak Hostelworld czy Couchsurfing można znaleźć prawdziwe perełki. “Niechciane” łóżka w pokoju wieloosobowym wystarczą, aby zaoszczędzić sporo wydać na inne przyjemności. A kto wie? Może poznasz nowych przyjaciół z całego świata? Pamiętam, że w jednej z portugalskich miejscówek poderwałem trójkę szalonych Szwedów, z którymi do dziś utrzymuję kontakt. Takie momenty są nie do przecenienia!
Lokale i muzea za darmo? Tak, to możliwe!
W wielu miastach są dni, kiedy wstęp do muzeów jest za darmo. Często mają też specjalne godziny, kiedy można zwiedzać za darmo lub za zniżoną cenę. Jak byłem w Rzymie, udało mi się trafić na jeden z takich dni i zwiedziłem Koloseum za darmo! Sprawdź wcześniej w Internecie – wybierając się do danego miasta, można szukać takich informacji, żeby zminimalizować wydatki. Czasem też w miastach są organizowane festiwale, które oferują różne atrakcje bezpłatnie. Przyłączając się do różnych grup w mediach społecznościowych związanych z podróżami, zawsze będziesz na bieżąco!
Planowanie i elastyczność – klucz do taniego podróżowania
Ogromną rolę w tanim podróżowaniu odgrywa elastyczność. Nie sztywniej zaplanowana podróż to zazwyczaj mniejsze wydatki. Będąc w podróży, nierzadko rzucałem się na ostatnią chwilę na wyjątkowe oferty, a wróciłam z pięknymi wspomnieniami zamiast wydanych pieniędzy. Mówią, że najlepsze wspomnienia to te nieplanowane. Trzymaj rękę na pulsie i korzystaj z różnych aplikacji do last minute. Niech cie nie przerażą noclegi w niesamowitych miejscach; nie jeden raz przespałem się w starym zamku! Więc pamiętaj, podróż nie musi być droga, wystarczy odrobina chęci, odwagi i głowa pełna pomysłów. Wierz mi, że podróżowanie po Europie za mniej niż 50 zł dziennie to nie tylko możliwe, ale wręcz ekscytujące przygody!