Cześć! Jeśli marzysz o podróży po Europie, ale twój budżet to tylko 100 euro, to ten artykuł jest dla Ciebie! Podzielę się moimi doświadczeniami oraz sposobami, jak podróżować mądrze i tanio. Bez zbędnych ceregieli, ruszajmy w drogę!
Krok 1: Planowanie trasy – małe miasta, wielkie atrakcje
Na początku gra muzyka, bo podjęcie decyzji o trasie jest kluczowe. Zamiast wędrować po drogich europejskich stolicach, warto zerknąć na mniej znane, ale równie urokliwe miejsca. Moje serce podbiło małe miasteczko w Portugalii – napotkany tam Piódão, które zdaje się wyjęte z bajki! Zamiast zapłacić krocie za nocleg w Lizbonie, w takich miejscach można wygodnie przenocować za 15-20 euro, a często pod dostatkiem jest także pyszne jedzenie. Oczywiście, dobrze mieć na uwadze lokalne festiwale czy wydarzenia, które mogą pozytywnie zaskoczyć! Zdarzało mi się trafić na festyn, gdzie za kilka euro mogłem zgarnąć lokalne smakołyki – totalny raj dla smakosza!
Krok 2: Transport – autostop, pociągi i tanie loty
Jak się przemieszczać, mając jedynie 100 euro? Hmm, to sztuka! Osobiście zawsze stawiam na autostop – to nie tylko oszczędzać pieniądze, ale także poznawanie ciekawych ludzi. Kto wie, może podwiezie cię ktoś wyjątkowy, a podczas podróży opowie fantastyczne historie? Poza tym, pociągi i autobusy to również świetna opcja. Warto zaopatrzyć się w bilety z wyprzedzeniem. Z moich doświadczeń wynika, że kupując bilet na dzień wcześniej, można zaoszczędzić nawet do 50% ceny! A jeśli chodzi o tanie linie lotnicze, ja zawsze polałem trochę oleju do lampy i sprawdzałem promocje. Często można załapać się na bilety w jedną stronę za 10-20 euro.
Krok 3: Jedzenie i napiwki – jak przeżyć za grosze
Jedzenie to coś, co może zjeść nasz budżet w mgnieniu oka. Dlatego zamiast stołować się w drogich restauracjach, lepiej zjeść w lokalnych barach, w tzw. piwiarniach czy nawet „fast foodach”. W wielu krajach Europy można znaleźć lokalne przysmaki za kilka euro. W moim przypadku nielada przyjemnością była degustacja tapas w Hiszpanii za kilka centów! A skoro o centach mowa, nie zapomnij o piciu – woda z kranu to czasami dzieło sztuki, gdyż jest pyszna i za darmo! Dodatkowo, zamiast wydawać pieniądze na napiwki, można czasem zaproponować zaangażowanie się w pomoc, co przybliża do lokalnej kultury.
Krok 4: Zakwaterowanie – taniej znaczy lepiej
Decydując się na zakwaterowanie, warto rozważyć Airbnb, hostele czy Couchsurfing. Nie chodzi tylko o to, by taniej spać, ale także poznać ludzi, którzy podróżują lub mieszkają w danych miejscach. Na przykład, w Sofii, spałem u fantastycznych gospodarzy, którzy zaopatrzyli mnie w wszystkie informacje oraz miejsce do spania za FREE! Pisząc do ludzi na Couchsurfingu, warto być autentycznym i otwartym; niektórzy są mili i chętni do pomocy! Daj znać, że odkrywasz świat z ograniczonym budżetem – to może wzbudzić większe zaufanie!
Krok 5: Atrakcje i ciekawe miejsca – darmowe i te tanie
Podczas zwiedzania warto kierować się ku darmowym atrakcjom. W wielu europejskich miastach mamy do czynienia z różnorodnymi muzeami oferującymi dni otwarte lub bezpłatne wejścia w poniedziałki. Sam w Amsterdamie jeden dzień spędziłem zwiedzając muzea zupełnie za free! Istnieją również miejsca, jak parki, które są pełne magii, pięknych widoków a przy tym za darmo. Spacerując po Berlinie, natrafiłem na mur, który opowiadał historię tego miasta. Miałem prawdziwy dreszczyk emocji, a przy tym – zero wydatków!
Podsumowując, podróżowanie po Europie z zaledwie 100 euro w kieszeni nie jest niemożliwe. To wszystko sprowadza się do kilku drobnych trików i otwartości na nowe doświadczenia! Mimo że czasami wydaje się, że to za mało, ja zawsze wracam z głową pełną wspomnień i nowych przyjaźni. Pamiętaj, jesteś panem swojego budżetu, a to, co z nim zrobisz, zależy wyłącznie od Ciebie! Życzę Wam wielu udanych podróży i niezapomnianych chwil!