Strona głównaPodróże BudżetoweJak podróżować po Europie bez bankructwa

Jak podróżować po Europie bez bankructwa

Hej! Jeśli marzysz o podróżach po Europie, ale boisz się, że zrujnujesz swój budżet, to ten artykuł jest dla Ciebie. Chcę podzielić się kilkoma sposobami, dzięki którym będziesz mógł zwiedzać bez obaw o bankructwo. Jakie są moje sprawdzone triki? Przeczytaj dalej!

Planowanie to podstawa

Kiedy myślę o podróżach, pierwszą rzeczą, która przychodzi mi do głowy, jest planowanie. Serio! To nie oznacza, że musisz mieć wszystko zaplanowane co do minuty, ale warto mieć ogólny zarys. Ja zawsze zaczynam od zastanowienia się nad miejscami, które chcę odwiedzić, i tym, co tam zrobić. Często sprawdzam, które miasta są blisko siebie i można je zwiedzić w krótkim czasie, używając tanich przewoźników. To naprawdę może uratować budżet. Na przykład, podczas mojej ostatniej podróży po Południowej Europie, szybko zorientowałem się, że podróż z Barcelony do Madrytu nie kosztuje fortuny! I zamiast lądować w jednym mieście, po drodze zwiedziłem jeszcze kilka urokliwych miasteczek.

Tanie noclegi

Jakieś dwa lata temu odkryłem, że przeznaczanie fortuny na noclegi to największy błąd. Fajnym rozwiązaniem są hostele, bo po pierwsze, często są w świetnych lokalizacjach, a po drugie, można poznać fajnych ludzi, szczególnie podróżników z różnych zakątków świata. Ostatnio nocowałem w hostelu w Rzymie, gdzie za 20 euro miałem wspólny pokój, klimat, i jeszcze poznałem paru gości, z którymi ruszyłem na miasto. Ale jeśli wolisz prywatność, polecam Airbnb. Można znaleźć mieszkania w przystępnych cenach, często w fajnych dzielnicach, z lokalnym klimatem. Ważne, by rezerwować z wyprzedzeniem, bo dobre oferty potrafią znikać jak świeże bułeczki!

W kuchni za grosze

Nie ma nic gorszego niż wydanie fortuny na jedzenie, a później plucie się z żalu, że nie zostało na pamiątki. Znajomość lokalnych „smakołyków” jest kluczowa, ale warto znać też sztuczki na zaoszczędzenie. Większość hosteli oferuje dostęp do kuchni, więc zabranie ze sobą kilku podstawowych produktów, jak mąka, ryż czy makaron, może znacznie obniżyć koszty. W wielu europejskich miastach są też festyny, targi czy przy miejskich rynkach, gdzie można spróbować lokalnych specjałów za niewielkie pieniądze. W Mediolan miałem rozpustę z jedzeniem na plaży, kupując świeże owoce morza w straganach – mniam!

Zniżki, zniżki i jeszcze raz zniżki!

Nigdy nie rezygnuj z możliwości zaoszczędzenia. Warto zbierać zniżki na transport, wstępy do muzeów czy parki. W niektórych krajach funkcjonują karty turystyczne, z którymi można wpakować się do kilku atrakcji w super cenie. Z perspektywy czasu mówię, że wycieczki z przewodnikiem to czysta przyjemność, a nie koszt. Raz wybrałem się na suchą, darmową wycieczkę po Pradze, a przewodnik mówił tak barwnie, że bardziej uśmiałem się, niż na komedii w kinie! Zawsze warto poszukać w Internecie lokalnych grup turystycznych, które organizują free walking tours.

Moim zdaniem podróżowanie po Europie to nie tylko sposób na zobaczenie nowych miejsc, ale też na poszerzenie horyzontów i doświadczenie kilku kulturalnych zawirowań. I co najważniejsze, planując sprytnie i mądrze, można to zrobić bez bankructwa. Pamiętaj – dobra organizacja i elastyczność załatwią sprawę!

Ostatnie Artykuły