Strona głównaPodróże BudżetoweJak podróżować dookoła świata za mniej niż 1000 zł?

Jak podróżować dookoła świata za mniej niż 1000 zł?

Czego chcieć więcej niż przygód i podróży dookoła świata? A co jeśli mówię wam, że możecie to zrobić za mniej niż 1000 zł? Niedowiarkom mówię: da się! I to nie tylko „hustler” po podróżnicku, ale normalny człowiek, który po prostu ma ochotę na małą przygodę. W tym artykule pokażę wam, jak zaplanować trips dookoła świata bez narażania swoich oszczędności, a przy okazji podzielę się własnymi doświadczeniami. Możesz śmiało przerwać gazetę i wziąć kartkę do notowania – bo przygoda czeka!

Jak to zaplanować?

Na początku przygody warto usiąść, zaparzyć sobie dobrą kawę (lub herbatę, kto co woli) i trzymając w ręku mapę, zastanowić się, dokąd właściwie chcemy jechać. Wiem, że wyboru jest mnóstwo! Dla mnie te pierwsze chwile snucia planów były czystą przyjemnością – w końcu jesteśmy na etapie marzeń. Zastanówcie się, jakie są wasze priorytety – czy chcecie poczuć słońce w egzotycznych krajach, czy może odwiedzić znajomych, którzy wyjechali za granicę? Zaczęłam od kilku krajów w Europie, bo w miarę blisko i tanio wylatują tanie linie lotnicze. Mówi się, że najtrudniejsze są pierwsze kroki – więc wy jedźcie tak zwanym clean slate.

Tanie loty, czyli skarb podróżników

Na pewno słyszałeś to setki razy: „Tanie loty? Nie ma problemu!”. I wiecie co? To prawda! Obserwując ceny biletów przez cały rok, przekonałam się, że można złapać okazję nawet za 99 zł. Warto śledzić promocje, rejestrować się w newsletterach linii lotniczych. Ja robiłam to regularnie i gdy tylko pojawiały się tańsze bilety, wskakiwałam na ich stronki jak sójka za szydełkiem. Samo kupienie biletu to jednak nie wszystko, trzeba jeszcze umieć się spakować. Nie ma co brać ze sobą całej szafy – podróżując tanio, najlepiej działać z bagażem podręcznym. Ułożyłam sobie małą listę niezbędnych rzeczy, które później z dużym powodzeniem przetestowałam w trakcie moich wypraw.

Koszty na miejscu – co można obejrzeć?

Przyjeżdżając do nowego miejsca, zawsze warto mieć kilka wskazówek na temat tego, co warto zobaczyć, a także jak nie zbankrutować na baryłkowych zachciankach. Ja zawsze szukam lokalnych atrakcji, które są darmowe lub symboliczne. Im mniej wydamy na turystyczne atrakcje, tym więcej zostanie na pamiątki w postaci lokalnych smakołyków. Pamiętam, że odwiedziłam Madryt i zamiast na drogie Muzeum Prado, udałam się do darmowego parku Retiro, który zaoferował mi mnóstwo radości i niezapomnianych widoków. Mniej znaczy więcej, a eksplorując miasto na piechotę, można znaleźć fenomenalne zakątki, które są mówiąc kolokwialnie – „po prostu magiczne”!

Jak tańsze gdzie twoje serce?

Teraz, gdy mamy już ogarnięte loty i miejsca do zobaczenia, warto spojrzeć na zakwaterowanie. Wiem, że wielu podróżników boi się hosteli, ale zapewniam was – to najlepszy sposób na pozyskanie nowych znajomości. Znajdą się ludzie o takich samych pasjach, azyl podróżników, którzy równie chętnie zasypiają w jednym pokoju. Hostel to także oszczędność, a biorąc pod uwagę, że nocleg za 50 zł to wcale nie jest tak rzadkie zjawisko, można spokojnie zmieścić się w budżecie. Zostawcie sobie trochę pieniędzy na lokalne przysmaki – bo chyba nie możecie się oprzeć świeżym owocom morza na ulicy czy aromatycznym zapachom ze straganów!

Podsumowując, myślę, że podróżować za mniej niż 1000 zł to nie tylko możliwe, ale i super emocjonujące! Przy odrobinie planowania, otwartości na nowe doświadczenia i chęci do działania, można zdobywać świat bez wydawania fortuny. Wiatr we włosach, mnóstwo dobrych wspomnień i własna mapa marzeń zapełniona miejscami, w których byliśmy — bezcenne! Jak dla mnie, podróżowanie to wolność, a Co najważniejsze: jest dla każdego. Więc pakujcie plecaki i ruszajcie na przygodę! Chciałbym usłyszeć od was: jakie są wasze plany na podróże za grosze? Macie jakieś swoje sprawdzone sposoby?

Ostatnie Artykuły