Kiedy myślę o backpackingu, zawsze przychodzi mi do głowy to uczucie wolności. Nie ma nic lepszego niż wędrowanie po nieznanych szlakach, poznawanie miejsc, które nie są w przewodnikach, a zarazem wychodzenie ze strefy komfortu. Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami na temat naprawdę niezwykłych szlaków, które odkryłem podczas moich podróży. Gotowi na małą przygodę?
Szalona podróż na szlakach w Himalajach
Himalaje – brzmi dumnie, prawda? Ktoś może pomyśleć, że to tylko dla odważnych, ale wiecie co? Dla mnie to był prawdziwy oddech świeżego powietrza. Wędrując po szlaku Base Camp Everest, miałem wrażenie, że biegnę przez film przygodowy. Każdy krok był pełen oczekiwania – a to dlatego, że przede mną rozpościerał się jeden z najpiękniejszych widoków na świecie. Niezapomniane były nie tylko widoki, ale również spotkania z lokalnymi mieszkańcami. Każda rozmowa była jak treść osobnego rozdziału książki. Czułem się, jakbym zbierał małe kawałki życia do mojej własnej opowieści.
Szlak Camino de Santiago – duchowe wędrówki
Przechodząc do bardziej medytacyjnych szlaków, z pewnością muszę wspomnieć o Camino de Santiago. Nie wiem, co bardziej mnie poruszyło – niesamowite widoki, czy fakt, że podążam śladami pielgrzymów z całej Europy. To nie tylko wędrówka, to prawdziwa podróż do wnętrza siebie. Gdy kroczyłem w milczeniu przez małe wioski, mijałem barwne koty leniwie wylegujące się w słońcu. Każdy dzień przybliżał mnie do końca trasy, ale też do odkrycia samotności i spokoju, których często brakuje w codziennym życiu. Czułem, że z każdym krokiem pozbywam się zbędnych myśli, a jednocześnie odkrywam samego siebie. To doświadczenie było dla mnie jak balsam na duszę.
Odkrywanie dzikiej Kanady
Czy kiedykolwiek myśleliście o Kanadzie jako o backpackerskim raj? Jeśli nie, to koniecznie musicie sprawdzić szlak Pacific Crest Trail. To tam poczułem, co znaczy być małym w wielkim świecie natury. Nie ma nic lepszego, niż spacer po lesie, otoczonym przez olbrzymie sekwoje, gdzie można poczuć zapach żywicy i szum drzew. Pamiętam, jak pewnego poranka, kiedy słońce wschodziło powoli za horyzontem, usiadłem na brzegu jeziora i po prostu patrzyłem. Niezwykłe klany ptaków przelatywały, a ja czułem, że świat jest pełen cudów, które tylko czekają na odkrycie.
Jak się przygotować do backpackingu?
Okej, ale jak się za to zabrać? Na pewno nie można pójść w teren bez wcześniejszego planu. Przede wszystkim, pamiętajcie o komforcie. A więc wygodne buty to podstawa – dobre plecak to wasza druga skóra. Jako doświadczony wędrowiec, wiem, że najważniejsze jest też odpowiednie nastawienie do nieprzewidzianych sytuacji. Czasem plan A może runąć jak domek z kart, a wtedy trzeba mieć w zanadrzu plan B i C. Pamiętajcie również o dobrym jedzeniu, które doda wam energii. Prosić znajomych o podpowiedzi to też dobra opcja! Może znają jakiś tajny szlak, o którym nikt nie słyszał…
Podsumowując, backpacking to nie tylko forma podróżowania, ale sposób na odkrycie siebie i otaczającego nas świata. Wierzę, że każdy z nas ma w sobie małego odkrywcę, wystarczy tylko dać mu szansę. Odkrywajcie, podróżujcie, a przede wszystkim – przeżyjcie to na własnej skórze!