Nie ma co ukrywać – marzenie o podróżach skrywa w sobie nie tylko chęć przygód, ale również nieodłączne zmartwienia o stan finansów. W końcu kto nie chciałby odwiedzić Tropikalnych plaż Bali, czy majestatycznych gór Andów bez łamania banku? Ja od lat szukam sposobów, żeby odkrywać świat tanio i muszę przyznać, że znalazłem kilka niezawodnych trików. Chciałbym się nimi z Wami podzielić, abyście i wy mogli wyruszyć w niezapomniane podróże bez większego stresu o portfel. Gotowi? To ruszamy!
Planuj z wyprzedzeniem, ale nie przesadzaj z detalami
Nie ma nic lepszego niż przemyślany plan podróży. Wiem, że część osób ma w sobie żyłkę do spontanów i lubi wsiąść w samolot z dnia na dzień, ale ja jestem zwolennikiem delikatnego planowania. Dobrze jest zarezerwować bilety lotnicze z wyprzedzeniem, bo można trafić na naprawdę korzystne promocje. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że to właśnie automatyczne powiadomienia z aplikacji lotniczych ratują mi skórę! Wtyczka, która dawkuje powiadomienia o spadkach cen, stała się moim najlepszym przyjacielem. Pamiętam, jak leciałem z Warszawy do Rzymu za mniej niż 100 zł – czad, nie?
Jednak nie przegadajmy sprawy – nie warto sztywno planować wszystkiego co do minuty. Spontaniczne decyzje często dają najwięcej radości. Wstawaj rano bez spiny – czeka na Ciebie miasto, które w jakimś sensie ma swoje własne plany, a odkrywanie go może być totalnie niewiarygodne!
Transport publiczny – Twój najlepszy towarzysz podróży
To, co zawsze mnie fascynowało podczas moich wojaży, to lokalny transport. O ile taksówki przyciągają zbyt dużo pieniędzy, tak komunikacja miejska daje nam niepowtarzalne szanse na wniknięcie w lokalną kulturę. Osobiście uwielbiam przesiadywać w zatłoczonych autobusach czy tramwajach. Czujesz oddech miasta i jego atmosferę – nie ma nic lepszego!
Pamiętam, jak podróżowałem po Barcelonie i czułem się jak prawdziwy lokalny. Wsiadałem do metra i z mapą w ręku odkrywałem wszystkie zakamarki tego pięknego miasta. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – zamiast drogiego biletu na wycieczkę, za kilka euro miałem nie tylko transport, ale i niesamowite wspomnienia. Nie bójcie się podpytywać ludzi o najlepsze trasy i atrakcje. To, że mówisz nieco po angielsku nie znaczy, że nie Dasz radę – czasem wystarczy się uśmiechnąć i pokazać palcem na google maps!
Szukanie noclegów – taniej też znaczy lepiej
Gdy przychodzi czas na noclegi, polecam przestać myśleć w kategoriach drogiego hotelu. Przechodząc przez kawałek swojego życia mijałem dużo pięknych miejsc jak hostele, Airbnb, a nawet Couchsurfing. Pamiętam, jak podczas wizyty w Lizbonie zatrzymałem się u uroczej rodziny, która chętnie dzieliła się swoimi przepisami i opowieściami. Kosztowało mnie to tylko kilka złotych, a zyskałem przyjaźń na całe życie!
Dokładnie przeszukuj różne opcje. Moim zdaniem zależnie od miejsca, czasem mały, lokalny hostel może dać więcej przyjemności niż pięciogwiazdkowy hotel z basenem (chociaż, kto nie marzy o tych basenach!). Ważne, aby mieć otwartą głowę i podchodzić z entuzjazmem do ludzi, których spotykasz po drodze.
Nie bój się gotować!
Jeszcze jedna rzecz to możliwość gotowania samodzielnie. Wiadomo, że spróbowanie lokalnej kuchni to jeden z największych skarbów podróży. Ale czasem portfel podupadł na jakąś kontrolowaną głodówkę, kiedy zamówiony talerz potrafi kosztować majątek. Warto odwiedzić lokalny market, kupić świeże owoce, warzywa, ryby, a potem poeksperymentować w wspólnej kuchni w hostelu czy przy tsosunkach Airbnb. Takie kulinarne wyzwanie bywa genialne – za połowę ceny można zajadać się nimi jak królewski obiad. Pamiętam, że na hiszpańskiej plaży podczas gotowania dla moich kumpli, przeszliśmy do grilla na słońcu. Uwierzcie mi, nie ma lepszego smaku!
Podsumowując, tanie podróżowanie to przede wszystkim umiejętność spojrzenia na sprawy z nieco innej perspektywy. To nie o to chodzi, aby za każdym razem jechać na luksusowe wakacje. Chodzi o to, by naprawdę poznać życie, kulturę i smaki odwiedzanych miejsc. Przez last-minute oferty, czekanie na promocje i olewanie nudnych drogich restauracji można odkryć świat w całej jego okazałości. Przekonajcie się sami, że z pasją i chęcią odkrywania, wszystko jest możliwe!