Podróżowanie po Europie nie musi kosztować fortuny. W ciągu kilku ostatnich lat odkryłem, że można zobaczyć piękne miejsca, nie rujnując przy tym portfela. W tym artykule podzielę się z Wami moimi ulubionymi trikami na tanie podróżowanie i opowiem o kilku mało znanych skarbach, które naprawdę warto odwiedzić. Przygotujcie się na dawkę inspiracji i praktycznych wskazówek!
Planowanie to podstawa
Zawsze mówi się, że dobry plan to połowa sukcesu. Ja z doświadczenia wiem, że kiedy zaczynam planować swoją podróż odpowiednio wcześnie, zyskuję mnóstwo możliwości na zaoszczędzenie. Mam swoje ulubione narzędzia do szukania tanich biletów lotniczych, jak Skyscanner czy Google Flights. Dzięki nim udało mi się trafić na naprawdę niezłe okazje, które pozwoliły mi zwiedzić niejedno europejskie miasto za grosze. Warto też zainwestować w elastyczność – wylot w środku tygodnia potrafi kosztować znacznie mniej niż w weekend. A kto powiedział, że podróżowanie musi odbywać się w wakacje? Kiedy ja wybierałem się na stary kontynent, po prostu szukałem “okienek” w kalendarzu, które pasowały mi najlepiej, niekoniecznie w najbardziej popularnych miesiącach.
Ukryte skarby Europy
Teraz przejdźmy do tego, co kocham najbardziej – odkrywanie ukrytych skarbów Europy. Mam na myśli miejsca, które nie są oblegane przez turystów, a oferują niesamowite widoki i atmosferę. Na przykład, małe miasteczko Český Krumlov w Czechach – to prawdziwa perełka! Unikajcie sezonu letniego, bo wtedy jest tam prawdziwe oblężenie, ale wczesną wiosną czy późną jesienią można naprawdę poczuć atmosferę tego miejsca bez tłumów. Delektowałem się tam lokalnym piwem i pysznymi potrawami, a widok z zamku zapierał dech. A może Lofoty w Norwegii? Tak, wiem, że to nieco bardziej oddalona lokalizacja, ale widoki, które tam zastałem, wynagrodziły mi każdy wydany grosz. Górskie szczyty, krystaliczne jeziora i urokliwe rybackie wioski – to była uczta dla oczu!
Transport po Europie bez wydawania fortuny
Wiem, że transport potrafi być jednym z głównych wydatków podczas podróży, ale odkryłem kilka trików, które znacznie obniżają koszty. Po pierwsze, warto rozważyć podróżowanie pociągiem. W Europie istnieje bogaty system kolei, który często łączy nawet małe miasteczka. Ja zawsze kupuję bilety z wyprzedzeniem, ponieważ można wtedy załapać się na naprawdę świetne promocje. Wiem, czasem można się zniechęcić do czekania na godziny, ale śmiało powiem, że jazda pociągiem przez malownicze krajobrazy bywa najlepszą atrakcją podróży. Zresztą, kto nie lubi poczuć się jak w filmie?
Alternatywne środki transportu
Jest jeszcze inna opcja, która przyciąga coraz większą rzeszę fanów – carpooling! Przykładem jest BlaBlaCar, gdzie za grosze możesz dojechać do różnych miejsc. Fajnie jest podróżować w towarzystwie ludzi i poznawać ciekawe historie. Pewnego razu, wracając z Kopenhagi, podzieliłem samochód z parą Niemców i przegadaliśmy całą drogę. Autentyczne obcy stają się przyjaciółmi, a takie spotkania są bezcenne! Nie wspominając o tym, że zaoszczędzone pieniądze można przeznaczyć na jedzenie czy atrakcje.
Kulinarne odkrycia z lokalnym smakiem
Nie ma to jak skosztować prawdziwych lokalnych przysmaków! I tutaj również można podróżować taniej. Oczywiście, kusi nas, by odwiedzić najpopularniejsze restauracje, ale ja znalazłem, że najlepsze smaki kryją się w małych, lokalnych knajpkach. Często to właśnie w takich miejscach można spróbować tradycyjnej kuchni za bardzo niewielkie pieniądze. Kontrowersyjna prawda? Pewnie. Ale padłem na kolana jedząc nefrytowe ravioli w małej trattorii na uboczu w Rzymie – za cenę pizzy w turystycznej pizzerii. Takie smaki i wrażenia są bezcenne. A przy okazji poznawanie lokalnej kultury przez jedzenie to chyba najlepsza forma podróży!
Podsumowując, tanie podróżowanie po Europie jest w zasięgu ręki. Z odpowiednim planowaniem, elastycznością i otwartością na nieznane możemy odkryć naprawdę niesamowite miejsca, które będą nas inspirować na długie lata. A więc, nie wahajcie się! Wsiadajcie w pociąg, wynajmujcie samochód, a przede wszystkim – cieszcie się każdą chwilą na tym pięknym kontynencie!