Pamiętam, jak kilka lat temu postanowiłem, że Europa nie może usunąć mnie z moich oszczędności. Wyszedłem z myślą, że zwiedzanie Gwiazdy Europy może być tańsze niż myślisz, a te wszystkie cudowne miejsca nie muszą kosztować majątku. Słyszałem od znajomych, że to niemożliwe, ale postanowiłem udowodnić, że podróże mogą być dostępne dla każdego. Chcę się z tobą podzielić swoimi sprawdzonymi sposobami na tanie podróżowanie po Starym Kontynencie. Lada chwila wyruszamy na przygodę!
Polowanie na tanie bilety
Nie ma lepszego sposobu na zacząć przygodę z budżetowym podróżowaniem niż polowanie na tanie bilety. Uwierzcie mi, bywa różnie! Zacznij od aplikacji i stron, które regularnie oferują promocje. Ja przyznam się, że do tej pory nie przestałem korzystać z usług Skyscanner i Ryanair. Warto ustawić powiadomienia – można trafić na nieziemskie oferty, które znikają w oka mgnieniu! Przyda się również elastyczność – czasem najlepiej lecieć w środku tygodnia. O, a prawda jest taka, że bilety na poranny lot w czwartek mogą być o połowę tańsze niż w sobotę!
Aktywne korzystanie z transportu publicznego
Załóżmy, że już kupiłeś bilet lotniczy, a teraz musisz zadbać o transport na miejscu. Przypomnę sobie pewną podróż do Lizbony, gdzie komunikacja publiczna stała się moim najlepszym przyjacielem. Metro, autobusy, a nawet tramwaje – korzystaj z tego wszystkiego! Nie bój się zapytać miejscowych, jak najlepiej poruszać się po mieście. Jeśli chcesz jeszcze bardziej zaoszczędzić, sprawdź dostępne karty turystyczne, które umożliwiają nielimitowane korzystanie z transportu przez określony czas. Ah, te wspomnienia z czekaniem na sprzedawcę biletów w tramwaju, to już historia!
Wybór noclegów, które nie zrujnują portfela
Teraz przechodzimy do tematu, który wielu ludzi odstrasza – noclegi. Zawsze stawiam na minimum komfortu, a maksimum ceny. Hostele, Airbnb czy couchsurfing – to moje ulubione opcje. W hostelach można poznać wielu ciekawych ludzi, a w Airbnb znaleźć niesamowite mieszkania, które sprawią, że poczujesz się jak lokalny. Ostatnio natrafiłem na mały apartament przy samej plaży w Barcelonie! Kiedy za noc płacisz mniej niż 30 euro, czujesz się jak mistrz świata! A do tego dobrą kawę robią bliżej, niż się zdaje!
Wartościowe jedzenie, które nie kosztuje majątku
I ostatni, ale z pewnością nie mniej istotny punkt – jedzenie. Kto nie lubi dobrze zjeść, prawda? Dla mnie jedzenie na wyjeździe to nie tylko przyjemność, ale także sposób poznawania kultury. Chcąc oszczędzać, wybieraj lokalne knajpki, bary z przekąskami lub food trucki. Ostatnio w Wilnie skosztowałem pielmieni, które kosztowały grosze, a smakowały jak marzenie. Przy tym nie zapominaj, że najdroższe restauracje nie zawsze serwują najlepsze jedzenie! Również warto rozważyć zakupy w lokalnych supermarketach i gotowanie, jeśli masz na to możliwość – to świetny sposób na zaoszczędzenie i spróbowanie lokalnych produktów!
Podsumowując, podróżowanie po Europie za pół ceny wymaga nieco wysiłku i elastyczności, ale tak naprawdę każdy może to zrobić! Kluczem jest kreatywność, badanie możliwości i lokalne podejście do tematu. Tak, da się zwiedzać i cieszyć się przygodą bez obciążania portfela. Chodźmy w drogę, bo Europa czeka!