Strona głównaPodróże BudżetoweJak podróżować po Europie za 50 zł dziennie?

Jak podróżować po Europie za 50 zł dziennie?

Podróżowanie po Europie nie musi kosztować majątku! Aż trudno uwierzyć, że można to zrobić za jedyne 50 zł dziennie. Brzmi, jak marzenie? Właśnie tak! Chciałbym podzielić się z Wami moimi sposobami i doświadczeniami, które pozwoliły mi zwiedzać piękne zakątki tego kontynentu bez rujnowania portfela. Wsiądźcie ze mną w ten podróżniczy pociąg i odkryjcie, jak niskobudżetowa przygoda może być ekscytująca!

Co warto wiedzieć przed wyruszeniem w drogę?

Zanim rzucimy się w wir podróży, warto zrobić małą rozkładówkę – co gdzie i jak. Po pierwsze, planowanie to klucz! Ale bynajmniej nie myślcie, że to oznacza nudne zestawienie punkt po punkcie. Nie, nie! To bardziej jak zabawa w detektywa, który zbiera informacje i układa wszystko w sensowną całość. Zaczynam od wyszukiwania tanich lotów czy kolejowych biletów. Można skorzystać z portali takich jak Ryanair, WizzAir, a nawet FlixBus.

Kiedy wiesz, dokąd chcesz jechać, następnym krokiem jest znalezienie noclegu. Tu również możemy poszaleć bez znaczącego obciążania portfela. Hostelowa przygoda to świetny pomysł! Wiele z nich oferuje noclegi za około 20-30 zł za osobę. Nasze ulubione miejsca to z reguły te, które oferują możliwość gotowania – to pozwala zaoszczędzić na jedzeniu, a czasem poznasz ciekawych ludzi. Uwielbiam te rozmowy w kuchni hostelu, pełne śmiechu i wymiany doświadczeń z różnych zakątków świata.

Transport – nie daj się złapać w pułapkę!

Kiedy już opanujesz noclegi i przez dwa dni Twoje plany są uporządkowane, czas na transport. To często jedna z największych bolączek podróżników – ale nie musi tak być! Zamiast brać taksówki czy samochody, postaw na publiczny transport – autobus, metro czy tramwaj. Dobrą opcją są również tzw. BlaBlaCary, gdzie bierzesz stopa od kogoś, kto się wybiera w tę samą stronę. Czasami można w pakiecie załapać się na kilka złotych – ja tak jechałem do Paryża i tylko za trzy dychy! Było warto, bo od razu poszerza się grono znajomych na każdej stacji.

Jedzenie w podróży – jak jeść tanio, a dobrze?

Wielu podróżników wpada w pułapkę drogich restauracji i barów. Ja także miałem swoje chwile, ale szybko się nauczyłem, że najlepsze smaki to te, które można znaleźć na ulicy. Street food to raj dla podniebienia! W Barcelonie skosztowałem niesamowitych churros z czekoladą za kilka euro, w Budapeszcie za to mieli świetne langosze. A co z moimi ulubionymi lokalnymi marketami? Zajrzewam do nich za każdym razem, by kupić świeże owoce, pieczywo i sery. Czasem nawet organizuję piknik w parku!

Przygotowanie własnych posiłków

Jeśli masz możliwość gotowania w hostelu, to jest to strzał w dziesiątkę! Nie dość, że oszczędzisz, to jeszcze nauczysz się nowych przepisów. Miałem jedno niesamowite doświadczenie, gdy razem z innymi gośćmi zrobiliśmy włoską kolację – wszyscy przynosili składniki, a później gotowaliśmy i ucztowaliśmy jak w raju. Dochody z tego doświadczenia były bezcenne!

Darmowe atrakcje – gdzie szukać!

Podczas wyjazdów zawsze poszukuję darmowych atrakcji. Każde miasto ma swoje ukryte skarby, a czasem wręcz o nich nie wiecie! W wielu europejskich miastach są dni, kiedy muzea są darmowe lub mają zniżki. Czasami wystarczy poszukać w internecie, a można odkryć wiele fascynujących miejsc. Spacer po Starym Mieście, wizyty w parkach, zamkach czy nad rzeką – to wiele wystarczy, by poczuć klimat miejsca. Ja wielokrotnie chadzałem do lokalnych parków, by poczytać książkę lub po prostu odpocząć i cieszyć się chwilą.

Podsumowując, podróżowanie po Europie za 50 zł dziennie to nie jest żadna czarna magia – to mix sprytności, planowania i otwartości na nowe doświadczenia. Możesz z łatwością skręcić swoje podróże w kierunku przygód bez wielkiego wydawania pieniędzy. Panie i panowie, pakujcie plecaki i wyruszajcie, bo Europa czeka na Was z otwartymi ramionami!

Ostatnie Artykuły