Hej! Jeżeli marzy Ci się podróż po Europie, ale ogranicza Cię budżet, to świetnie trafiłeś! Chcę się z Wami podzielić swoimi sposobami na to, jak za mniej niż 500 zł zwiedzić kilka europejskich miast. Udało mi się to kilkakrotnie i wiem, że to możliwe, nawet jeśli kasa nie jest zbyt gruba. Kto powiedział, że podróżowanie musi kosztować fortunę? No to zaczynajmy!
Planowanie podróży: klucz do sukcesu
Pierwszym krokiem do udanej i taniej podróży jest porządne zaplanowanie wszystkiego. Nie ma co czekać na promocje, trzeba działać! Ja zawsze zaczynam od sprawdzenia dostępnych lotów i cen biletów na różne kierunki. Oczywiście, tanio latające linie są moim najlepszym przyjacielem. Ryanair, Wizz Air czy EasyJet potrafią mi czasami zafundować bilety w cenie paczki chipsów. Ostatnio, z przetworzonymi przemyśleniami, kupiłem bilet z Warszawy do Barcelony za 100 zł. To przecież czysta magia!
Jednak to nie wszystko. Warto też zwrócić uwagę na loty w mniej popularnych porach lub dnii tygodnia. Ja zawsze staram się unikać weekendów, bo wtedy ceny potrafią strzelić w górę. Poza tym, jeżeli lecisz w środku tygodnia, masz większą szansę na spokojny lot, bez tłumów. Ponadto, powinieneś rozważyć korzystanie z aplikacji, które porównują ceny lotów, takie jak Skyscanner czy Google Flights – dzięki nim szybko odnajdziesz najlepsze oferty.
Transport na miejscu – co wybrać?
Portfel odetchnie z ulgą, jeśli zdecydujemy się na tani transport po mieście. Wiadomo, że taksówki są dla bogaczy. W moim przypadku najlepiej sprawdzają się autobusy, tramwaje albo wspomniane wcześniej niskobudżetowe linie lotnicze, jeśli kolejny kierunek to inny kraj. Niekiedy można znaleźć też mega tanie bilety na pociągi. Pamiętam, jak w Mediolanie przesiadałem się z jednego pociągu w drugi i wydałem na to zaledwie 5 euro. Sprawdziłem też lokalne aplikacje transportowe, dzięki czemu miałem dostęp do rozkładów jazdy i map. Super sprawa!
Gdzie spać – hoteliki, hostele, a może couchsurfing?
Tuż po przylocie do Barcelony na początku stanąłem przed dylematem – co z noclegiem? Zawsze staram się wybierać hostele, bo to nie tylko oszczędność, ale i okazja do poznania fajnych ludzi. Często najgorsze warunki w hostelu są znacznie lepsze niż pokój w tanim hotelu. Pamiętam, że kilka lat temu mieszkałem w hostelu w Berlinie – 20 zł za noc! Poznałem tam faceta z Nowej Zelandii, który pokazał mi całkiem inne spojrzenie na podróżowanie. A jeśli lubisz wyzwania, warto spróbować couchsurfingu. Miałem parę świetnych przygód z tym związanych, spałem u ludzi, którzy okazali mi nie tylko dach nad głową, ale i cenne wskazówki na temat ich miasta. Serio, to doświadczenie trudno opisać!
Jedzenie na mieście – tanio i pysznie
Wydawać by się mogło, że jedzenie w Europie to wykształcone szaleństwo dla kieszeni, ale nic bardziej mylnego! W wielu europejskich miastach można zjeść naprawdę pyszny posiłek, nie tracąc przy tym fortuny. Na moich podróżach odkryłem, że lokalne markety mają najtańsze i najsmaczniejsze jedzenie. W Barcelonie zszedłem na plażę i kupiłem ryż paella w jednej z knajpek za 6 euro – serio, były tam krewetki, kalmary i inne rarytasy, a ja czułem się jak król!
Kolejny sposób? Street food! Namawiam każdego do szukania lokalnych stoisk. W Rzymie czy Paryżu miałem okazję spróbować soczystych kebabów i naleśników, które były tanie jak barszcz, a smakiem przewyższały niejedną finezyjną restaurację. Więc klucz do sukcesu: nie bój się małych knajpek i straganów, bo czasem to właśnie tam tkwi prawdziwy skarb!
Podsumowanie – w podróży najważniejsze jest chcieć
Podróżowanie po Europie za mniej niż 500 zł? To nie bajka, a rzeczywistość, jeśli tylko odpowiednio zaplanujesz. Kluczowe jest znaleźć tanie loty, korzystać z lokalnych transportów, nocować w hostelach czy korzystać z couchsurfingu, a na jedzeniu nie szaleć. Pamiętaj, że najważniejsze są momenty, które spędzamy w nowych miejscach i ludzi, których tam spotykamy. Osobiście podczas moich wyjazdów doskonale się bawiłem, poznając nowe kultury i kuchnie, a jednocześnie trzymam w portfelu nieco grosza na powrotny bilet! Więc pakuj swoje rzeczy i ruszaj w podróż – Europa czeka!