Planowanie podróży na kolejny rok to zawsze ekscytujący czas. W końcu tyle miejsc czeka na odkrycie, a ja chętnie podzielę się z Wami pięcioma krajami, które mnie zachwyciły i które wierzę, że każdy podróżnik powinien uwzględnić w swoich planach na 2024 rok. Zakochacie się w ich kulturze, jedzeniu i niepowtarzalnej atmosferze!
1. Kolumbia – kraj magii i tanga
Kiedy myślę o Kolumbii, od razu w mojej głowie pojawia się kolorowa karuzela życia. Kiedy po raz pierwszy odwiedziłem ten kraj, jestem pewien, że moje serce zostało na zawsze w Cartagena. Starówka z jej kolonialną architekturą, wąskimi uliczkami i niekończącymi się festiwalami sprawia, że czujesz się jak w bajce. A jedzenie! Empanadas i arepas to niebo w gębie. Kolumbia to także raj dla miłośników przyrody – gorące źródła w Tatacoa czy cudowne plaże na San Andrés tylko zachęcają do odkrywania. Do tego muzyka – tradycyjne rytmy sprawiają, że przy takcie tanga nie sposób stać w miejscu!
2. Wietnam – smak Azji w każdym kęsie
Wietnam to dla mnie prawdziwa kulinarna przygoda. Po pierwszym łyku pho, nie mogłem się nadziwić, jak tak prosty posiłek może mieć tak bogaty smak. Od Halong Bay z jej niesamowitymi krajobrazami, przez Luang Prabang z mistycznymi świątyniami, ten kraj dał mi więcej, niż mogłem się spodziewać. Wietnamskie pyszności dostępne na ulicznych straganach to mój kolejny ulubiony temat – po prostu nie można przegapić świeżych sajgonków! Wietnamskie życie tętni na ulicach, a to jest coś, co musisz zobaczyć, poczuć i doświadczyć każdą komórką swojego ciała.
3. Namibia – dla poszukiwaczy przygód
Namibia to prawdziwy raj dla miłośników dzikiej przyrody i niesamowitych krajobrazów. Gdy pierwszy raz zobaczyłem te potężne wydmy w Sossusvlei, zrozumiałem, dlaczego ten kraj zdobywa serca podróżników. Wybierając się na safari do Etoszy, miałem wrażenie, że wkraczam do innego wymiaru. Zobaczcie te dzikie zwierzęta! Prawdziwa mitologia o Afryce na wyciągnięcie ręki. I te nocne niebo, pełne gwiazd – coś, czego nie zobaczycie w mieście. Namibia to miejsce, gdzie natura mówi sama za siebie, a ja wróciłem z niej z nową energią i mnóstwem inspiracji!
4. Gruzja – kraj gościnności i win
Muszę przyznać, Gruzja urzekła mnie swoją kulturą, tradycją i, oczywiście, winami! Przykro mi to mówić, ale gruzińskie wina są tak pyszne, że poczułem się jak dziecko w sklepie ze słodyczami. Kiedy zasiadłem do stołu z lokalnymi mieszkańcami, odkryłem, że gruzińska kuchnia ma potencjał, by stać się inną miłością mojego życia (kto by pomyślał, że khinkali i chaczapuri mogą być tak zachwycające?). A widoki na Kaukaz zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Ich gościnność sprawia, że czujesz się jak na rodzinnej imprezie. A jeśli chcecie się pocieszyć tradycjami – bierzcie udział w Supra, pełnej jedzenia, śpiewu i tańca!
5. Islandia – kraina lodu i ognia
Islandia to takie miejsce, które z każdego zdjęcia krzyczy „przyjdź i odkryj!”. Moje pierwsze wrażenie? To kraj wiecznego zachodu słońca, pełen skrytych wodospadów, gór i tajemniczych lodowców. Kiedy byłem tam po raz pierwszy, zdałem sobie sprawę, że islandzkie krajobrazy to przeżycie, które wciąga całe moje ja. Gdy dotarłem do Reykjaviku, myślałem, że to miasto jest tylko przystankiem, ale okazało się, że ma swoją własną pulsującą energię. Geotermalne źródła to inny level relaksu – kto by pomyślał, że w kąpieli w ciepłej wodzie można się poczuć jak w bajce? To absolutny must-see dla każdego poszukiwacza przygód!
Na zakończenie
Każdy z tych krajów jest inny, wyjątkowy i na swój sposób fascynujący. W 2024 roku mam nadzieję wrócić do niektórych z tych miejsc, aby odkryć nowe smaki, kultury i doświadczenia. W końcu podróże to nie tylko miejsca, ale także ludzie i chwile, które tworzą nasze wspomnienia. A wy, dokąd wybieracie się w następnym roku?